Ta sesja narzeczeńska Anny i Bartka na poznańskim Ostrowie Tumskim zapadnie mi głęboko w pamięć. Było to dla mnie nowe doświadczenie, przeprowadzenie sesji plenerowej z charakternym czworonogiem, nie należy do codzienności 🙂 Zaskoczyło mnie również bardzo pozytywnie ich poświęcenie i zaangażowanie Przedzieranie się przez wysokie trawy, pokrzywy i zarośla nie stanowiło dla nich przeszkody aby znaleźć ciekawe miejsce 🙂 Mam nadzieję, że ich motywacja i zapał pozostanie do czasu jesiennej sesji poślubnej.